Tag: podsumowanie
04.01.2018r
Nie będę rozpisywać się o tym jak szybko minął rok 2017, bo chyba każda z Was przyzna mi rację, że stało się to w niewyobrażalnie zawrotnym tempie. Nie napiszę Wam też, że nowy rok to nowa ja, bo raczej nie szykują się u mnie żadne rewolucyjne zmiany. Nie wspomnę tu też słowem o planowanych, noworocznych dietach, bo na takowej nigdy nie byłam i być nie zamierzam. Zapraszam Was po prostu na biznesowe (z małym, prywatnym pierwiastkiem) podsumowanie roku 2017 i moje plany na rok 2018!
10.01.2017r
Uwielbiam wszelkiego rodzaju podsumowania, a już najbardziej za każdym razem cieszy mnie podsumowanie roku. Pod koniec grudnia zawsze mam taki dzień, kiedy robię sobie wolne, siadam wygodnie z notesem na kolanach i wypisuję wszystko, co wydarzyło się w ciągu ostatnich miesięcy. Biorę pod uwagę rzeczy z których jestem szczególnie zadowolona oraz te które kompletnie nie poszły po mojej myśli. Wypisuję też wszystko nad czym w najbliższym czasie chciałabym popracować. Takie oczyszczenie się pomaga mi spojrzeć bardziej obiektywnie na miniony rok i zobaczyć, czy faktycznie ruszyłam do przodu. Dziś, już tradycyjnie, chciałam podzielić się z Wami moim podsumowaniem roku 2016, jednak tym razem w nieco odmienionej formie, miesiąc po miesiącu.
02.11.2016r
Praca zdalna w domu nie ma już przede mną żadnych tajemnic. Działam w tym systemie już od trzech lat (właściwie od pięciu, jeśli liczyć też czas, kiedy pracowałam zarówno w domu, jak i na etacie) i choć każdego roku pojawiają się na mojej drodze nowe wyzwania, to mam już opracowane pewne standardy, które nigdy nie zawodzą. W ostatnim czasie zdecydowałam się jednak na coś zupełnie nowego. Przez okrągły miesiąc testowałam tak zwany workation, czyli połączenie pracy, z urlopem. O tym jakie są moje wrażenia, przemyślenia i rady dla osób chcących spróbować podobnego wyzwania przeczytacie w dzisiejszym wpisie.
04.10.2016r
Zaczął się październik, a ja zapraszam Was na pełne odkryć podsumowanie zeszłego miesiąca. Mimo, ze chwilami czułam się jakbym siedziała na karuzeli uważam, że wrzesień był naprawdę dobrym i owocnym miesiącem. Mam dla Was jedno edukacyjne odkrycie, widok, który zapiera dech w piersiach, obszerny wywiad oraz kilka innych wspomnień i ciekawostek. Miłej lektury!
02.08.2016r
Mam wrażenie, że ostatnio na moim blogu ciągle pojawiają się podsumowania. Staram się być na bieżąco i choć dziś planowałam napisać zupełnie inny artykuł, to iście szalony tydzień jaki mam teraz, wymusił na mnie mniej ambitną formę. W sumie nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo ten wpis i tak miał się ukazać, a dodatkowo lipiec był na tyle ciekawy, że ogromną przyjemnością będę przypominać sobie wszystkie wydarzenia, jakie miały miejsce w minionym miesiącu. Poza tym jestem bardzo ciekawa, jak Wam minęła pierwsza połowa wakacji! To co, zaczynamy?
12.07.2016r
Jest połowa lipca, a ja dopiero teraz przychodzę do Was z podsumowaniem zeszłego miesiąca, jednak jak to mówią, lepiej późno, niż wcale. Po raz pierwszy od kiedy publikuję tu swoje podsumowania muszę stwierdzić, że był to czas mniej pracowity, a to z tego względu, że dokończyłam kilka dużych projektów i drugą połowę miesiąca miałam znacznie luźniejszą. Ale jeśli mnie znacie, to wiecie doskonale, że nie przeleżałam tego czasu na kanapie (chociaż zdecydowanie udało mi się dużo bardziej wypocząć). Jesteście ciekawe co działo się u mnie w czerwcu? Zapraszam na podsumowanie miesiąca i zachęcam do dzielenia się Waszymi przeżyciami z ostatniego czasu!
07.06.2016r
Odrobinę spóźniona przychodzę dziś do Was z podsumowaniem zeszłego miesiąca. Maj to dla mnie czas, na który zawsze czekam z utęsknieniem. Głównie dlatego, że nareszcie zaczyna się piękna, słoneczna pogoda, czego bardzo brakuje mi w trakcie zimowych i wczesnowiosennych miesięcy. W tym roku maj oprócz słońca przyniósł mi mnóstwo pięknych chwil i jedno ogromne wyzwanie, z którym zwlekałam już od zeszłego roku! Jeśli jesteście ciekawe, co działo się u mnie w trakcie minionego miesiąca, to zapraszam na podsumowanie!
28.03.2016r
Pewnie zauważyłyście, że od jakiegoś czasu na moim blogu nie pojawiają się wpisy z serii Sukcesy minionego miesiąca. Muszę przyznać, że choć bardzo ją lubiłam, to drażniła mnie jej ograniczona forma. Powoli zaczęłam zastanawiać się nad tym, jak mogłabym ją ulepszyć. W końcu nie tylko sukcesy mogą być motywujące. Każde działanie, każda nasza aktywność przybliżająca nas do celu jest czymś, czym warto się dzielić. Dlatego właśnie od dziś rozpoczynam serię z podsumowaniami miesiąca. Mam nadzieję, że taka zmiana przypadnie Wam do gustu.
26.12.2015r
Ten rok zleciał mi niesamowicie szybko! Dokładnie pamiętam jak bawiłam się na ostatnim Sylwestrze, a tu już szykuję się do następnego. To jakiś kosmos! Muszę przyznać, że w ciągu tych minionych 12 miesięcy wydarzyło się naprawdę sporo. Postanowiłam sporządzić dokładne podsumowanie tego co się działo – swoich dokonań, sukcesów, ale i zwykłych rzeczy, z których jestem ogromnie zadowolona. I wiecie co? Odkąd spisałam to wszystko, cieszę się jeszcze bardziej! Zapraszam Was do zapoznania się z moim podsumowaniem i gorąco namawiam do tworzenia własnych!
30.11.2015r
Dziś mam dla Was wpis, którego nigdy wcześniej na moim blogu nie było. Co więcej, nie spodziewałam się, że tego typu tekst kiedykolwiek się tu ukaże. Lubię jednak kombinować, zmieniać i testować różne rozwiązania, więc nie mogłam sobie odmówić mojego lifestylowego debiutu. Zresztą o tym, że mam takie plany wspominałam już w urodzinowym wpisie. Oczywiście tego typu artykuły będą pojawiać się tu zbyt często, ale jestem ciekawa, jak przyjmiecie zupełnie nową formę 🙂